Duchy snują się po Ziemi. U nas już od wczoraj, bo mgła jest taka, że na 10 metrów przed siebie nic nie widać... Liście opadły, zbiory zebrane, wieczory coraz dłuższe, czas zaszyć się w domu, i jak przyroda, oczekiwać na lepszy czas. Z ciastem pachnącym jabłkami, dynią i cynamonem, orzechami, i ciepłym kompotem z suszonych śliwek.
A u Mary - światełka od rana, o tak:
Wszystkiego dobrego!
dobrego nawzajem :)
OdpowiedzUsuńA ja i dzisiaj świętuję i jeszcze jutro i Ci spokoju duszy życzę Ci i Twoim bliskim również :*
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Prowadzisz piękny blog i zamierzam częściej tu zaglądać,jeśli mogę.Pozdrawiam,Grzegorz.
OdpowiedzUsuń