poniedziałek, 31 października 2011

Samhain.

Duchy snują się po Ziemi. U nas już od wczoraj, bo mgła jest taka, że na 10 metrów przed siebie nic nie widać... Liście opadły, zbiory zebrane, wieczory coraz dłuższe, czas zaszyć się w domu, i jak przyroda, oczekiwać na lepszy czas. Z ciastem pachnącym jabłkami, dynią i cynamonem, orzechami, i ciepłym kompotem z suszonych śliwek.


A u Mary - światełka od rana, o tak:











Wszystkiego dobrego!

3 komentarze:

  1. A ja i dzisiaj świętuję i jeszcze jutro i Ci spokoju duszy życzę Ci i Twoim bliskim również :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Prowadzisz piękny blog i zamierzam częściej tu zaglądać,jeśli mogę.Pozdrawiam,Grzegorz.

    OdpowiedzUsuń